Yamaha nie ściga się z konkurencją w pianinach klasy średniej i wyższej. Technologicznie dopiero najwyższe modele za cenę powyżej 10tys zł mogą konkurować z nawet połowę tańszą konkurencją. Ale w segmencie najtańszych pianin seria Arius YDP zajęła stabilną pozycję. Czy nowy model najtańszego pianina tej serii wnosi nowe wartości?

Radek Barczak

Wizualnie nowy model względem poprzednika w zasadzie się nie różni. Choć skłamałbym – w ofercie pojawiły się różne wykończenia kolorystyczne, a to niekiedy element decydujący o zakupie. Zwłaszcza, gdy portfel trzyma Małżonka :-). Teraz model Yamaha Arius YDP-142 można kupić w 3 kolorach – w ofercie są wykończenia ciemne palisandrowe (rosewood tłumaczone przez wielu jako drzewo różane), ciemnego orzecha i jasnego drewna wiśniowego.

Dociekliwe oko dostrzeże jeszcze jedną różnicę – czarne klawisze zyskały matową powierzchnię. To miło, bo dzięki temu palce mniej się ślizgają na wąskich klawiszach. Poza tą zmianą to nadal stosowana od lat klawiatura Yamaha Graded Hammer Standard (GHS), czyli doważona klawiatura z pełnymi klawiszami, w której zamiast młoteczka mamy kawał mosiężnego drutu bez żadnych elementów bezwładności. Do dyspozycji mamy 3 poziomy czułości klawiatury na siłę gry (Soft, Medium, Hard) z dodatkową opcją wyłączenia dynamiki (Fixed). Pozytywną cechą jest progresywne doważenie klawiszy – zgodnie z konstrukcją prawdziwego fortepianu, dolne klawisze są cięższe od górnych – te proporcje zostały zachowane w Yamaha Arius YDP-142. Działanie mechanizmu klawiatury jest bardzo liniowe – nie ma tu mechanizmu podwójnej repetycji, czyli wymyku (escapment). Oznacza to, że ćwicząc na tego typu klawiaturze nie nabędziemy typowo pianistycznego wyczucia klawiatury. Brakuje charakterystycznego punktu „przeważenia” siły ataku, która wprawia młoteczek w ruch. Tu quasi-młoteczkiem z metalowego drutu ruszamy przy każdym wciśnięciu klawisza. Jeśli ktoś planuje zakup Yamaha Arius YDP-142 jako instrument dla dziecka, zwłaszcza ucznia szkoły muzycznej w klasie fortepianu, to można mieć absolutną pewność, że młody adept sztuki pianistycznej nabędzie złe nawyki i nie opanuje typowo pianistycznych technik gry. No, ale czego się spodziewać? Rozmawiamy przecież o najtańszym cyfrowym pianinie... Tańszym od Casio... A to, że najtańsze cyfrowe pianino Yamaha z dobrą klawiaturą z mechanizmem wymyku kosztuje pod 10 tys zł to jakby inna kwestia.

A sumie pojawia się pytanie, dlaczego również białe klawisze nie zostały zmatowione? Aaaaa... Bo matowe „białe” klawisze ma wyższy model Yamaha Arius YDP-162, za który trzeba zapłacić nieco więcej „dudków”... Yamaha to koncern z doświadczeniem. Wie, jak konstruować ofertę, by zarabiać efektywnie większe pieniądze.

Nie zapominajmy jednak, że to cały czas jest tania seria Yamaha Arius YDP. Najtańsza seria na rynku – nie licząc może pianin Korga... Skupmy się więc na wnętrzu instrumentu. A tu jest kilka nowości – realnych i... marketingowych :-).

Przede wszystkim nowy model Yamaha Arius YDP-142 został wyposażony w 128-głosowy moduł dźwiękowy. Oznacza to, że polifonii raczej nam nie zabraknie, nawet w najbardziej skomplikowanych pasażach. To bardzo poważna zaleta w stosunku do poprzednika, który udpostępniał 64 głosy polifonii..

Yamaha modele Arius YDP-142 i Arius YDP-162 wyposażyła w moduł dźwiękowy w technologii Pure CF. To nic innego, jak tradycyjny moduł AWM bazujący na próbkach wzbogacony o funkcję rezonansu strun przy wciśniętym prawym pedale (klasycznie pedał określany jest jako pedał Forte, w technologii pianin cyfrowych określany jako Sustain). Rezonans sympatyczny strun nie jest realizowany, ale trudno oczekiwać tego w instrumencie za poniżej 3000 zł...

Funkcja rezonansu strun przy wciśniętym prawym pedale wymaga wyjaśnienia, bo nie dla wszystkich jest zrozumiała. Przykładowo, dla tłumacza instrukcji obsługi funkcja ta kompletnie nie jest zrozumiała... Tłumacz określił tę funkcję jako „Korzystanie z rezonansu tłumika”... Na zasadzie odwrotności :-) Wynika z tego, że tłumik ma jakiś własny tajemniczy rezonans. :-P Ciekawe...

Wyjaśnijmy więc – na strunach instrumentu akustycznego (pianino, fortepian) spoczywają tłumiki. Gdy wciskamy klawisz, tłumik ten się unosi. Dopóki trzymamy klawisz wciśnięty, struna po uderzeniu młoteczka wybrzmiewa do końca. Chyba, że puścimy klawisz – wówczas struna jest tłumiona tłumikiem i dźwięk przestaje brzmieć.

Wciśnięcie prawego pedału w fortepianie i pianinie akustycznym sprawia, że unoszą się wszystkie tłumiki. Teraz do głosu dochodzi fizyka. Gdy uderzymy jeden klawisz, młoteczkiem wprawiamy w drganie strunę bądź struny tego klawisza. Ale dzięki zjawisku rezonansu zaczynają również współdrgać struny będące składowymi harmonicznymi. Tworzy się wówczas charakterystyczna poświata alikwotowa. W Yamaha YDP-142 moduł dźwiękowy Pure CF nie generuje harmonicznych dla każdego klawisza/dźwięku oddzielnie – aż tak dobrze nie jest :-) Ale dokłada ową „poświatę” harmonicznych, dzięki czemu brzmienie fortepianu wydaje się głębsze. Przyznaję, że gdy przeczytałem opis funkcji w instrukcji obsługi Yamaha Arius YDP-142, to zaniemówiłem... 8-) Cytuję:

„Korzystanie z rezonansu tłumika

Efekt rezonansu tłumika symuluje podtrzymywanie dźwięku jak gdyby za pomocą pedału tłumika w fortepianie używanego w trakcie gry. Ten efekt wpływa na brzmienie całego instrumentu.”

Czy autor wiedział, co miał na myśli? Te banialuki znajdują się w polskojęzycznej instrukcji obsługi pianin Yamaha Arius YDP-142 i YDP-162 str. 13... I to firmuje swoim logo Yamaha??? Źle się dzieje w państwie duńskim... Autor opisu tych pianin na stronie internetowej Yamaha Polska wybrnął z tej zawiłości prawdopodobnie z nieco większym zrozumieniem, aczkolwiek również ciut „od drugiej strony” (drugiej na cztery litery :-P).Cytat:

"Tłumik rezonansu

Cyfrowo odzwierciedla interakcję pomiędzy strunami akustycznych instrumentów. Gdy podczas gry użyty jest pedał tłumienia, harmoniczne pozostałych strun rozmywają się nad nutami, które grasz dopóki nie puścisz pedału."

Dlaczego Yamaha Polska zatrudnia dyletantów do tłumaczenia instrukcji obsługi? Czy nie ma już w Polsce fachowców? Dlaczego nie ma nadzoru merytorycznego? Panowie z Yamaha Polska! Prześlijcie do nas instrukcje obsługi do weryfikacji... Pomożemy :-P

https://pl.yamaha.com/pl/products/musical-instruments/keyboards/digitalpianos/arius_series/ydp-142/?mode=model

Wróćmy do modułu dźwiękowego zamontowanego w Yamaha Arius YDP-142. Fajną sprawą jest wyposażenie testowanego instrumentu w funkcję półpedału – prawy pedał Forte/Sustain wciśnięty do połowy emuluje częściowe tłumienie strun (takie nie-do-końca). Rzeczywiście zwiększa to zakres możliwych do uzyskania barw, a świadome używanie prawego pedału jest istotne w grze.

Prócz podstawowego brzmienia fortepianu koncertowego do którego głosu użyczył fortepian Yamaha CFIIIS, mamy również bardziej miękko brzmiący fortepian, do tego brzmienie piana popowego (jasne, dość ostre w brzmieniu). Z elektrycznych pian mamy dość przeciętną klangowatą reprodukcję brzmienia piana elektrycznego z Yamaha DX-7 i fajnie brzmiące, chwilami zadziorne e-piano a'la Rhodes. Prócz tego klawesyn, wibrafon, organy jazzowe, organy kościelne i smyczki. Niestety, barwy sekcji smyczkowej (Strings) przy wciśniętym prawym pedale dość szybko wybrzmiewają... Było to zrozumiałe w poprzednim modelu, który miał 64 głosy polifonii. Ale przy 128-głosowej polifonii jest to dość irytująca cecha. Dotyczy to także brzmień organowych, które zamiast podtrzymać poziom brzmienia po wciśnięciu prawego pedału, wybrzmiewają. Jest jednak sposób na to, by utrzymać ciągłość brzmienia smyczków czy organów na pedale – trzeba użyć środkowego pedału. Dość to skomplikowane i wymaga niezłej ekwilibrystyki... Ale dla kronikarskiej dokładności wspominam o tym. Tylko jak to naciskać dwa pedały na raz?... Widocznie Yamaha ustanawia nowe standardy :-)

Wartościową funkcją jest możliwość zagrania dwiema barwami w trybie DUAL. Można więc w całym zakresie klawiatury łączyć np. brzmienie fortepianu z sekcją smyczkową. Bardzo fajne brzmienie wychodzi z połączenia fortepianu z barwą e-piana a'la DX-7, a także połączenie obu pian elektrycznych. BARDZO wartościową funkcją, bardzo rzadką w pianinach klasy budżetowej, jest możliwość ustawiania proporcji głośności między dwiema barwami w trybie DUAL oraz transpozycja oktawowa oddzielnie dla brzmień składowych. Brawo.

Yamaha wyposażyła model pianina cyfrowego YDP-142 w przydatną funkcję podziału klawiatury instrumentu niejako na dwa oddzielne instrumenty – tak, by można było grać na YDP-142 na 4 ręce :-) Tryb DUO (nie mylić z DUAL) dzieli klawiaturę na klawiszu e1 (e razkreślne). Dla każdej strefy – dolnej bądź górnej – można wybrać inne brzmienie. Fajnie rozwiązano korzystanie z pedałów – pedał Forte/Sustain przedłuża dźwięk dla górnej strefy, pedał Piano przedłuża dźwięki dolnej klawiatury. Środkowy pedał Sostenuto przedłuża dźwięk dla obu części klawiatury.

Brzmienie pianina – a właściwie barwy fortepianu Yamaha CFIIIS rekreowanej przez moduł Pure CF – należy rozpatrywać dualnie: przez pryzmat wbudowanego nagłośnienia oraz bardziej obiektywnie, oceniając brzmienie na dobrych słuchawkach lub na zewnętrznym nagłośnieniu. Bo niestety dźwięk płynący z głośników Yamaha YDP-142, mimo zastosowania technologii Acoustic Optimizer nie wzbudza zachwytu. Brakuje dynamiki i mocy – mamy 2 przetworniki eliptyczne napędzane wzmacniaczem o mocy 2 × 6 W (ciekawe, według jakiej specyfikacji dokonano pomiaru, bo pobór mocy całego instrumentu to zaledwie 9 W... Czyżby Yamaha skonstruowała wzmacniacze o wydajności 133%? :-) ). Do nagłośnienia niewielkiego pokoju o powierzchni 12-15 m2 wystarczy, ale do większego salonu powyżej 20 m2 już niekoniecznie. Przy tym jakość brzmienia nie powala.

Przy grze forte fortissimo z pokładowego nagłośnienia wydobywają się kłujące uszy dźwięki. Tonalnie nagłośnienie nie jest wyrównane, wybijają się dźwięki o częstotliwościach między 1,5 kHz a 3,5 kHz. Niestety, podobnie jest w przypadku wyższego modelu – Yamaha Arius YDP-162, który ma wprawdzie nagłośnienie o większej mocy (2 × 20W), ale – oględnie mówiąc – jakość brzmienia wbudowanego systemu nagłośnieniowego nie jest jego najmocniejszą stroną. Trzeba naturalnie pamiętać, że testowany model Yamaha Arius YDP-142 jest tańszy nawet od najtańszego pianina Casio... Więc nie należy oczekiwać zbyt wiele.

Za to na słuchawkach jest o niebo lepiej! Brzmienie fortepianu nie ma oczywiście tej dynamiki, co w nieco droższych modelach konkurencji (np. Kawai KDP-80), ale się broni. Nie ma oczywiście mowy o tym, żeby samplowany był każdy klawisz oddzielnie, do tego z oddzielnymi warstwami próbek dla różnych poziomów głośności – to nie ta klasa instrumentu. Ale fortepian brzmi poprawnie. Przejścia zakresów próbek są prawie niesłyszalne. Trzeba zagrać przebieg chromatyczny, by usłyszeć granice zakresów poszczególnych sampli. Trochę rozstrojone są alikwotowo dolne partie klawiatury co słychać zwłaszcza na współbrzmieniach decymowych, ale nie na tyle natrętnie by uniemożliwiało to wsłuchiwanie się w brzmienie i kreowanie interpretacji... No, o ćwiczeniu nie wspomnę :-) Jest OK. W stosunku do poprzednika, nowy model faktycznie brzmi lepiej – i na słuchawkach, i na wbudowanym nagłośnieniu. Nie jest to co prawda jakościowy poziom brzmienia Kawai KDP-80, ale taki smaczek jak rezonans strun przy wciśniętym pedale forte (Sustain) jest miłym dodatkiem.

Oto dwie krótkie prezentacje brzmienia barw Yamaha Arius YDP-142.

Yamaha Arius YDP-142 został wyposażony w 4 różne typy pogłosów (Reverb) z możliwością ustawienia różnej głębi. Bardzo fajnie prezentuje się pogłos Hall 2 oraz Stage – faktycznie pozwalają poczuć się jak na sali koncertowej lub na scenie klubowej.

Co do obsługi różnych funkcji instrumentu – panel sterowania jest ograniczony do absolutnego minimum. Większość funkcji jest dostępnych przez wciśnięcie odpowiednich kombinacji klawiszy klawiatury przy trzymanym klawiszu. Początkowo może to generować problemy, ale w sumie już po jednym dniu grania na instrumencie wszystkie skróty mamy opanowane :-) Jeśli ja jako „starsza młodzież” sobie z tym poradziłem, to młodsza młodzież tym bardziej sobie poradzi.

Wartościowym dodatkiem jest pokładowy 2-ścieżkowy rejestrator. Do tego w pamięci instrumentu znajduje się 50 utworów demonstracyjnych z trybem nauki gry, również oddzielnie dla lewej i prawej ręki. Ciekawostką jest możliwość wczytania do instrumentu 10 utworów własnych w formacie SMF. Jest to możliwe dzięki wyposażeniu instrumentu w złącze USB, które pełni funkcję MIDI USB – port MIDI widoczny dla każdej aplikacji MIDI na komputerach PC i Mac. Instrument został wyposażony również w dwa wyjścia słuchawkowe jack 1/4” TRS o przyzwoitej mocy. Brakuje natomiast wyjść liniowych, ale w tej klasie instrumentu nie ma się co dziwić.

Czy nowe pianino Yamaha Arius YDP-142 jest godnym następcą dla YDP-141? Bez wątpienia tak. Nowy instrument przy swoich niedoskonałościach jest niewątpliwie lepszy, niż poprzednik. Jeśli mamy budżet ograniczony do 3000 zł, to spokojnie można kupować to pianino. Warunek – musimy sobie uświadomić niedoskonałości tego modelu wynikające z bardzo niskiej ceny.

TAGI: test Yamaha YDP-142, Yamaha YDP-142 demo, przykłady dźwiękowe Yamaha Arius YDP142, najtańsze pianino cyfrowe do nauki gry na pianinie, tanie pianino cyfrowe dla dziecka do nauki, jakie pianino kupić dla ucznia szkoły muzycznej?, tanie pianino cyfrowe do 3000 zł, tanie elektroniczne pianino do domu, dobre tanie pianino elektryczne do nauki, ładne tanie pianino cyfrowe do salonu, wykończenie orzech Yamaha YDP-142, kolor czarny YDP-142, Yamaha YDP142 jasna wiśnia cena,

Więcej w tej kategorii: